Drodzy: Salezjanki i Salezjanie Współpracownicy,
Siostry i Księża Delegaci !
Kolejny raz w naszym życiu staniemy przed betlejemskim żłóbkiem i pochylimy się nad Nowonarodzonym Dziecięciem. Z wdzięcznością przyjmijmy przychodzącego do nas Boga i pozwólmy Mu zamieszkać wśród nas. Niech radość Tajemnicy z Bożego Narodzenia zagości wszędzie tam gdzie realizujemy swoje życiowe zadania. Niech nasze domy i wspólnoty staną się dzisiejszym BETLEJEM, z którego emanuje radość, miłość i pokój.
Pobiegnijmy duchowo, wewnętrznie do Betlejem, do Nowonarodzonego Pana, by dać się ogarnąć tej najweselszej z nowin: BÓG STAŁ SIĘ CZŁOWIEKIEM !
Nasza współpraca z Chrystusem niech będzie mocno oparta na współpracy z Maryją i Józefem. Wtedy jeszcze mocniej odczujemy klimat BETLEJEM.
Życzę zdrowia, wszelkiej pomyślności, dobrej, otwartej współpracy w środowisku kościoła lokalnego. Życzę nade wszystko, Bożego błogosławieństwa na otwierający się niebawem Nowy 2024 Rok Pański.
Z modlitwą i serdecznym pozdrowieniem
Ks. Henryk Bonkowski
delegat prowincjalny SSW
– Pierwszym następcą Księdza Bosko, który nie był Włochem (chociaż syn włoskich imigrantów) w historii Zgromadzenia Salezjańskiego był Argentyńczyk, ks. Juan Edmundo Vecchi, urodzony w tym samym mieście, w którym pracował “pielęgniarz ubogich”, a obecnie święty - Artemides Zatti SDB, z którym był również spokrewniony. Chociaż choroba nie pozwoliła mu na dłuższe kierowanie Zgromadzeniem, to właśnie on przeprowadził salezjanów Księdza Bosko ze starego do nowego tysiąclecia.
VIII Następca Księdza Bosko, po ukończeniu formacji początkowej w swojej ojczyźnie i we Włoszech, jeszcze przed objęciem funkcji Przełożonego Generalnego, przez 24 lata (od 1972 do 1996 r.) pełnił różne posługi w Radzie Generalnej: najpierw jako radca regionu Ameryka Łacińska, następnie radca generalny ds. duszpasterstwa młodzieży, i wreszcie wikariusz Przełożonego Generalnego. Decyzja podjęta na XXIV Kapitule Generalnej w 1996 r., dotycząca powierzenia mu funkcji kierowania Zgromadzeniem Salezjańskim była więc trafna, bo przemawiały za nim kompetencje, które posiadał, oraz wizja i ciągłość, którą gwarantował, gdy chodzi o dalszy rozwój Zgromadzenia.
Był człowiekiem o wielkich horyzontach, odwadze apostolskiej i wrażliwości kościelnej, który, najpierw z odwagą, a następnie z pogodnym poddaniem się woli Bożej, stawiał czoła chorobie i cierpieniu, których doświadczył w ostatnich latach swojego życia.
Dał się poznać jako wielki innowator w dziedzinie duszpasterstwa młodzieży, a sam pochodząc z ziemi misyjnej, kontynuował “Projekt Afryka” swojego poprzednika, otwierał nowe placówki misyjne i podejmował nowe projekty z myślą o obszarach misyjnych. Także osobiście koordynował Nadzwyczajną Wyprawę Misyjną w 2000 roku.
Jednocześnie przywiązywał wielką wagę do kwestii komunikacji społecznej, czego namacalnym wyrazem było wznowienie i nowa forma Biuletynu Salezjańskiego w 52 wydaniach. Kolejnym znakiem rozpoznawczym jego rządów, najkrótszych w dotychczasowej historii Zgromadzenia Salezjańskiego, było szczególne dowartościowanie świeckich współpracowników salezjanów i uznanie ich doniosłej roli.
Zmarł w Rzymie 23 stycznia 2002 r., otoczony miłością i synowską opieką córek Najświętszych Serc Jezusa i Maryi, sióstr zgromadzenia zakonnego założonego przez bł. ks. Alojzego Variarę, salezjanina, zaledwie kilka tygodni po zakończeniu swojej sześcioletniej kadencji.
Jeśli chodzi o jego Wiązanki, wszystkie one, a było ich sześć, są proste i krótkie, i zawierają ogólne odniesienia o charakterze biblijnym, a przede wszystkim kościelnym.
Nie zwykł zostawiać żadnych pisemnych komentarzy do Wiązanek, ale każdego roku, w czasie Dni Duchowości Rodziny Salezjańskiej, które odbywały się w Rzymie w styczniu, zawsze dokonywał prezentacji danej Wiązanki i ją wyjaśniał.
W tym niewielkim zbiorze jego Wiązanek nie jest trudno dostrzec jako dominujący aspekt kościelny, wykazujący zgodność drogi Zgromadzenia z tą przemierzaną przez Kościół. Właściwie wszystkie jego Wiązanki wpisują się w drogę przygotowania do Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, ogłoszonego przez papieża Jana Pawła II. Pierwsze trzy z nich wpisują się w te przygotowania, do których wezwał sam papież, uwzględniając centralny temat Jubileuszu, jakim było pojednanie. Celem dwóch ostatnich jest doprowadzenie do tego, by te zasiane ziarna łaski w czasie tego uniwersalnego wydarzenia wydały bogate owoce.
Mamy tu więc eklezjalność nie symptomatyczną, ale zamierzoną, trwałą i zdecydowaną, która nie zastępuje, ale raczej wspiera i wzmacnia “salezjański” charakter Wiązanki.
Oto te sześć Wiązanek, jakie przekazał nam ks. Vecchi:
1997: “Wpatrując się w Jezusa, pierworodnego z wielu braci, pomagamy młodym ludziom przyjąć Go w wierze”;
1998: “‘Niech będzie błogosławiony Bóg, Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa’. Zwróćmy się do Niego z dziecięcą miłością, aby być z młodymi budowniczymi braterskiej solidarności”;
1999: “W nadziei zostaliśmy zbawieni: wraz z młodymi odkryjmy na nowo obecność Ducha w Kościele i świecie, aby żyć i działać z ufnością w perspektywie Królestwa”;
2000: “W imię Chrystusa, który jest naszym Pokojem, zechciejcie się pojednać”;
2001: “Chrystus darem dla wszystkich. Jako owoc Jubileuszu ożywiamy ducha i misyjną solidarność”;
2002: “‘Duc in altum’: na otwarte morze i na głębię”.
Źródło ANS
– Lombardczyk z urodzenia, ale obywatel Południowej Ameryki z adopcji, był siódmym następcą Księdza Bosko. Mowa o ks. Egidio Viganò (1920-1995). Obdarzony wielkimi zdolnościami intelektualnymi i organizacyjnymi, a także bardzo aktywny w służbie Kościołowi i papieżowi, został również określony mianem “amerykański Ksiądz Bosko”.
Urodzony w Sondrio w 1920 roku , wyjechał do Chile jako misjonarz już na etapie formacji początkowej, a w nowej ojczyźnie był ceniony za swoją życzliwość, przyjaźń i kulturę, do tego stopnia, że salezjański kardynał Raùl Silva Henríquez mianował go swoim “doradcą”, chcąc także, aby towarzyszył mu jako “ekspert” na Soborze Watykańskim II. Po okresie formacji salezjańskiej został wybrany na Przełożonego Generalnego podczas XXI Kapituły Generalnej w 1977 r., którą to funkcję pełnił przez trzy kadencje, łącznie przez 18 lat.
Otrzymał wiele ważnych nominacji od papieża, uczestniczył w sześciu Synodach Biskupów - zawsze z nominacji papieskiej - a w 1986 r. został poproszony o wygłoszenie rekolekcji dla Papieża i członków Kurii Rzymskiej. Ostatni rok jego życia był naznaczony chorobą i cierpieniem, ale przeżył go w duchu nadziei, miłości i oddania, nie zawodząc w wykonaniu swoich zobowiązań.
Podsumowując jego życie, ks. Santo Russo SDB, autor książki “La Strenna di Don Bosco e dei suoi Successori”, pisze: “Nadał Zgromadzeniu i Rodzinie Salezjańskiej wymiar i poczucie bardziej ‘eklezjalne’, pobudzając je do nowego otwarcia: odnowa Konstytucji, Projekt Afryka, otwarcie na Wschód, ożywienie nabożeństwa do Maryi Wspomożycielki (1984), Zawierzenie Zgromadzenia Maryi, uznanie Stowarzyszenia Czcicieli Maryi Wspomożycielki jako członka Rodziny Salezjańskiej, wezwanie do odnowy pobożności i posługi kaznodziejskiej według wskazań Pawła VI (Marialis cultus, 1978), odkrycie na nowo ‘kryterium oratoryjnego’ jako metody naszej pracy duszpasterskiej”.
Trzykrotnie, w czasie swojej kadencji jako kolejny następca Księdza Bosko, podróżował po całym świecie, aby spotkać się z salezjanami i członkami Rodziny Salezjańskiej i nieść entuzjazm w imię Księdza Bosko.
Również dla ks. Viganò Wiązanka stanowiła ważną tradycję, która zawsze odwołuje się do Księdza Bosko, aby inspirować i kierować realizacją programów salezjańskich. I, jak powiedział podczas prezentacji Wiązanki na rok 1985 r., “nie stanowi ona tylko znaku pełnej miłości obecności Księdza Bosko w osobie jego Następcy, ale staje się także bodźcem do podejmowania inicjatyw na rzecz odnowionej wierności salezjańskiemu duchowi i posłannictwu”.
Teksty jego Wiązanek powracają do starej formy, są w większości proste i krótkie, a spojrzenie jest ogólne na całą Rodzinę Salezjańską. Jak w przypadku jego poprzedników, na pierwszym planie jego przesłania znajduje się Ksiądz Bosko, wierność jego osobie, jego charyzmatowi i jego misji, także dlatego, że obchody stulecia jego śmierci w 1988 r. były jednym z najsilniejszych momentów jego rządów.
Ta rocznica, jak również cała droga przygotowania do niej i późniejsza, a także inne znaczące rocznice dla Rodziny Salezjańskiej i Kościoła, stanowiły szczególny przedmiot uwagi jego przesłań, które przekazywał w ramach Wiązanek.
Innym aspektem, na który zwracał szczególną uwagę, było wychowanie młodych ludzi, co łączyło się z ponownym odkryciem systemu prewencyjnego, wznowieniem programu salezjańskiego wychowania, wezwaniem do świętości, powrotem wraz z młodzieżą do Błogosławieństw...
Nie brakuje też innych, bardziej bezpośrednich odniesień do cnót, postaw czy wymiarów, o które należy zadbać, zawsze w kontekście prawdziwie autentycznego życia chrześcijańskiego, z wyraźnymi odniesieniami do kierownictwa duchowego, doktryny społecznej, umiarkowania czy życia wewnętrznego.
Oto treści 18 Wiązanek ks. Viganò:
1979: “Urzeczywistnić, z pomocą Maryi, wychowawczy i duszpasterski program dobra poprzez ponowne odkrycie, pogłębienie i ożywienie ‘Systemu prewencyjnego’ Księdza Bosko w całej Rodzinie Salezjańskiej”;
1980: “Kontynuować zaangażowanie na rzecz ożywienia programu wychowawczego Księdza Bosko, zwłaszcza w grupach i ruchach młodzieżowych, poprzez wdrażanie i pogłębianie dwóch typowo salezjańskich metod: obecność przyjaźni, która ożywia i pomaga młodym ludziom dojrzewać (asystencja) oraz tworzenie środowiska wychowawczego, które rozwija bogate doświadczenie wartości ludzkich i chrześcijańskich (duch rodzinny)”;
1981: “W tym roku stulecia śmierci św. Marii Dominiki Mazzarello zechciejmy wszyscy, za jej przykładem, lepiej poznać i w sposób bardziej wspaniałomyślny praktykować życie wewnętrzne Księdza Bosko”;
1982: “Niech praca i umiarkowanie będą dla nas w szkole Księdza Bosko ascetycznym świadectwem miłości duszpasterskiej, rzucającym wyzwanie światu, który promuje rozdźwięk między miłością a ofiarą”;
1983: “Wspierajmy chrześcijański rozwój jednostek i wspólnot poprzez odnowienie i wzmożenie, w stylu salezjańskim, formacyjnego doświadczenia związanego z kierownictwem duchowym”;
1984: “’Nie wystarczy kochać!’ z listu Księdza Bosko z Rzymu pobudza nas do powrotu do typowo salezjańskiej świętości”;
1985: “Wsłuchajmy się ponownie wraz z młodymi ludźmi w Błogosławieństwa Ewangelii, aby wzbudzić w świecie odnowioną nadzieję”;
1986: “Wspierajmy powołanie świeckich do służby młodzieży w duchu Księdza Bosko”;
1987: “Razem w kierunku roku 1988: jako rozległy ruch ‘Misjonarzy młodzieży’”;
1988: “Zawierzając siebie Maryi, promujemy pedagogię dobra jako wyraz pamięci i proroctwa Księdza Bosko”;
1989: “Nadzieje rozbudzone przez ‘Don Bosco '88’ zachęcają nas do wzmożenia odnowionej duszpasterskiej troski o powołania”;
1990: “Jesteśmy posłani przez Pana, aby pomóc młodym ludziom z przekonaniem łączyć wiarę z życiem”;
1991: “Nowa Ewangelizacja zobowiązuje nas do pogłębiania społecznego wymiaru Miłosierdzia i dawania o nim świadectwa”;
1992: “Nauka społeczna Kościoła jest niezbędnym narzędziem wychowania do wiary”;
1993: “Mocno zakorzenieni i ugruntowani w miłości: dar z siebie w zaangażowaniu”;
1994: “ Dawać powód do radości i uzasadnionej nadziei, świadcząc o niezgłębionych bogactwach Chrystusa”;
1995: “Powołani do wolności (Gal 5,13) odkrywamy na nowo System Prewencyjny poprzez wychowywanie młodych ludzi do wartości”;
1996: “‘Da mihi animas’ to dar z siebie, który ożywia całą egzystencję: związaną z aktywnością i cierpliwością”;
Źródło ANS
19 grudnia 2023
PRZESŁANIE PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO, Kard. Ángel Fernández Artime
Pod koniec roku wszyscy mamy w duszy “kosz” wspomnień. Ten mieści to, czego doświadczyliśmy, cały przeżyty bogaty rok, pełen miłych wspomnień, ale także nieoczekiwanych wydarzeń. Rok, w którym nie brakowało niespodzianek.
Drodzy przyjaciele Księdza Bosko i jego charyzmatu, pod koniec roku 2023 wydało mi się interesujące owo odwołanie się do symboliki koszyka, który Mama Małgorzata zawsze nosiła ze sobą. Nawet na nowym plakacie Wiązanki jej znakiem rozpoznawczym jest koszyk, który ma na ramieniu. Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do jej widoku w takim wydaniu. Bez koszyka, chustki na głowie i spódnicy biednej wieśniaczki to nie byłaby ona.
Kosz był wykonany ze starannie plecionej wikliny. Nosiła w nim wyprawki dla wnuków, pachnące świeżo upieczone bochenki chleba i czyste pranie.
Ale 3 listopada 1846 r., jak wspomina Ksiądz Bosko w swoich “Wspomnieniach o Oratorium”, kiedy on i jego matka wyruszając z Becchi dotarli do Turynu, aby zająć się tam opuszczonymi chłopcami z miasta, Małgorzata miała ten kosz wypełniony ślubną garderobą, starannie złożoną, z kilkoma pęczkami lawendy pośrodku. W dolnej części, dobrze ukrytej pod materiałową podszewką, ukryła swój mały skarb: małą aksamitną paczuszkę z dwoma pierścionkami i złotym wisiorkiem.
Tymi kilkoma dobrami udało im się zaspokoić pierwsze potrzeby Oratorium. Mama Małgorzata miała serce wielkie jak wszystkie wzgórza Asti, pościel zaczęła znikać, zamieniając się w koszule i bieliznę dla chłopców. Ciekawy był też los sukni ślubnej, która stała się pierwszym obrusem ołtarzowym w kaplicy Pinardiego, a następnie prześcieradłem dla chorego na cholerę.
Ale ten koszyk się nie opróżnił, mieścił bowiem stale zapach wszystkich dobrych i pięknych rzeczy jej życia.
Skarbnica szczęśliwych wspomnień
Pod koniec roku wszyscy powinniśmy się wyposażyć w taki kosz i “zawiesić go” w głębi naszych umysłów i serc. Kosz będący skarbnicą szczęśliwych wspomnień. Powinniśmy wypełnić go zdumiewającym tańcem życia, które szybko minęło; ludźmi, którzy wyświadczyli nam wszelkie dobro; wdzięcznością za otrzymane łaski, spotkania, które dawały nam nowy oddech, odwagę, pewność i nadzieję, a przede wszystkim - za bezcenną Bożą obecność.
Ja w moim koszu znalazłam wiele rzeczy, za które chcę podziękować Panu Życia, naszemu dobremu Bogu i Ojcu. I oczywiście, jak to bywa w życiu każdego człowieka, podobnie jest z pewnością w przypadku i Was, drodzy Czytelnicy, że nie wszystko, czego doświadczyliśmy w ciągu roku, było powodem do radości. Są też smutki, trudności, pytania, straty, ale to wszystko, przeżywane w wierze, stanowi dla nas bardzo cenne oświecenie.
Jak widzicie, moi Przyjaciele, mój kosz jest pełny. Jestem pewien, że tak samo jest w życiu każdego z Was. To wielki dar życia od Boga.
Życzę Wam błogosławionego czasu przygotowania do Bożego Narodzenia. I życzę wam, abyście, oczekując na przyjście Jezusa Chrystusa, nadal angażowali się jako Rodzina Salezjańska, aby nasz świat został oczyszczony z nienawiści i niezgody i wypełniony duchem chrześcijańskim, byśmy wszyscy zawsze mogli żyć w pokoju między nami.
Źródło ANS