Od samego początku św. Jan Bosko myślał o Stowarzyszeniu Salezjanów Współpracowników otwartym na osoby świeckie, ale także na duchownych z diecezji. Również dzisiaj Stowarzyszenie Salezjanów Współpracowników (SSW) ma w swoim gronie członków kleru diecezjalnego, księży i diakonów, którzy w swojej posłudze inspirują się miłosierdziem pasterskim Księdza Bosko, angażując się w sposób szczególny na polu wychowania i ewangelizacji, zwłaszcza względem młodzieży. W tym kontekście w dniu 13 grudnia Światowa Rada SSW zorganizowała pierwsze spotkanie online tych właśnie członków, aby jeszcze bardziej wzmocnić ich poczucie przynależności do stowarzyszenia i ducha rodzinnego. Głos zabrali koordynator światowy, Antonio Boccia; delegat światowy SDB, p. Duc Nam Nguyen; delegatka światowa CMW, s. Lucrecia Uribe, i inni radni światowi. Spotkanie obejmowało także krótkie wystąpienie koordynatora, krótkie przedstawienie uczestników biorących udział w spotkaniu, chwilę modlitwy, którą prowadziła delegatka CMW, a zakończyło się uzgodnieniem nowego spotkania, które ma się odbyć wiosną przyszłego roku. Było to proste, ale znaczące spotkanie. „Możemy powiedzieć, że zostało zasiane ziarno, które w miarę wzrostu będzie jeszcze bardziej wzmacniać obecność tych diecezjalnych prezbiterów i diakonów w Stowarzyszeniu” – powiedział radny regionu Włoch, Bliskiego Wschodu i Malty SSCC, Carlo Pellegrino.
Źródło ANS
25 listopada przypada rocznica narodzin dla Nieba Czcigodnej Służebnicy Bożej Małgorzaty Occhieny, matki św. Jana Bosko, kobiety wielkiej wiary, pokory i mądrości. Oto dziesięć rzeczy, które warto o niej wiedzieć.
Wspomnienie
25 listopada Rodzina Salezjańska obchodzi wspomnienie Małgorzaty Occhieny, matki księdza Bosko, znanej jako “Mama Małgorzata”.
Ukochanie modlitwy
Małgorzata Occhiena urodziła się w Capriglio, w prowincji Asti, w 1788 roku, w rodzinie rolników. Czas i praca nie pozwalały jej na naukę, ale jej zamiłowanie do modlitwy odzwierciedlało mądrość, której nie można znaleźć w książkach.
Małżeństwo
Mieszkała z rodzicami aż do ślubu z Francesco Bosco w 1812 roku. Wraz z mężem i dziećmi zamieszkała w Becchi, przysiółku Castelnuovo d'Asti.
Poświęcenie
Wkrótce owdowiała i zajęła się domem, utrzymaniem rodziny, wychowaniem dzieci, pracą w polu i chorą teściową.
Mądra wychowawczyni
Z wiarą i mądrością kierowała rozwojem zdolności swoich dzieci, pomagając im wzrastać w wielkoduszności i inicjatywie. Towarzyszyła Janowi Bosko w drodze do kapłaństwa, a później opuściła dom, aby towarzyszyć mu w jego misji wśród ubogich i opuszczonych chłopców w Turynie.
Skuteczna współpracownica
W Oratorium na Valdocco zaznaczyła swoją obecność tym charakterystycznym poczuciem wspólnoty rodzinnej, które do dziś jest obecne w dziełach salezjańskich. Wykonując swoją rolę matki sierot z Valdocco, była najskuteczniejszą współpracownicą swojego syna.
Śmierć
Zmarła w Turynie w 1856 roku, w wieku 68 lat, na zapalenie płuc. Wielu młodych ludzi towarzyszyło jej na cmentarzu, gdzie opłakiwali ją tak, jak opłakuje się matkę.
Czcigodna Służebnica Boża
Została ogłoszona Czcigodną Służebnicą Bożą przez papieża Benedykta XVI w dniu 15 listopada 2006 roku.
“Jak dobry jest Bóg”
W Wiązance z 2006 r. cytowane są popularne zwroty, które wypowiadała, wychowując swoich synów: “Bóg cię widzi”, “Jak dobry jest Bóg”, “Z Bogiem się nie żartuje”.
Święta matka
Wkrótce po jej śmierci pojawiło się powszechne przekonanie: “była świętą”. Ci, którzy zaczęli nazywać ją “świętą matką”, świadczyli o tym, że nigdy nie porzuciła swoich zasad, przekonań, wiary.
Źródło: Boletim Salesiano
Dnia 2 listopada 2022 roku, w wieku 77 lat, do domu Ojca odszedł Salezjanin Współpracownik ś.p. Mirosław Rzepecki. Mirosław Rzepecki do Stowarzyszenia Salezjanów Współpracowników wstąpił 14.05.1989 roku i złożonemu tego dnia Przyrzeczeniu był zawsze wierny. Brał aktywny udział w życiu Stowarzyszenia. Przez wiele lat był koordynatorem Centrum Lokalnego SSW przy dziele Sióstr Salezjanek w Łodzi: najpierw na ul. Franciszkańskiej a potem na ul. Brauna. Wierny salezjańskiemu powołaniu służył dzieciom i młodzieży w Oratorium i Ochronce, które prowadzą Siostry Salezjanki. Służył obecnością i wiedzą – z wielkim zaangażowaniem prowadził lekcje języka angielskiego. Głęboko wierzymy, że Maryja Wspomożycielka Wiernych, doprowadziła naszego Brata do ogrodów salezjańskich w Niebie.
Uroczystości pogrzebowe odbyły się 10 listopada 2022 roku, w Łodzi, w kościele Wniebowzięcia NMP. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie…..
W I czwartek miesiąca listopada czyli 03.11.22 r. nasza Wspólnota spotkała się na nocnej Adoracji Najświętszego Sakramentu w Kaplicy Adoracji w Różanostockim Sanktuarium.
Naszej modlitwie (od kilku lat) przyświeca główna intencja czyli – modlimy się o nowe, święte powołania kapłańskie i zakonne. Tym razem też tak było, ale tego wieczoru naszej modlitwie towarzyszyły również jeszcze inne szczególne okoliczności. Pierwsza okoliczność to: w tę listopadową noc, razem z całym Kościołem, zatrzymywaliśmy się nad wielką tajemnicą przemijania życia ziemskiego, nad śmiercią, nad prawdą dotyczącą rzeczywistości po śmierci - życia wiecznego. Druga ważna dla naszej Wspólnoty okoliczność to: nasza Wspólnota w tym roku obchodzi swoje 45 lecie (jesteśmy od 1977r.!!!). Mieliśmy za co dziękować i o co prosić.
Nasze spotkanie Adoracyjne składało się z następujących refleksji:
1. ŚWIATŁOŚĆ WIEKUISTA NIECH IM ŚWIECI…
2. ŚWIĘCI DROGOWSKAZAMI DO NIEBA…
3. JEZUS ŹRÓDŁEM ŚWIĘTOŚCI I BRAMĄ DO NIEBA…
Ad 1. ŚWIATŁOŚĆ WIEKUISTA NIECH IM ŚWIECI… Tej nocy nasze myśli biegły do tych, którzy już przeszli na drugą stronę życia, nad których grobami pochylaliśmy się. Naszą modlitwą obejmowaliśmy bliskich naszemu sercu, za którymi tęsknimy, bo odeszli nie tak dawno temu, po ludzku myśląc – odeszli za wcześnie…. Modliliśmy się za kapłanów, siostry zakonne, naszych poprzedników, za założycieli i członków naszego Centrum Lokalnego, za członków naszych rodzin, sąsiadów, dzieci i ludzi młodych, za tych, którzy zginęli tragicznie, oraz za tych, których nie znaliśmy… za WSZYSTKICH którzy ODESZLI z całej RODZINY SALEZJAŃSKIEJ!!!
Ad 2. ŚWIĘCI DROGOWSKAZAMI DO NIEBA… W Adoracyjnej ciszy uświadamialiśmy sobie i dziękowaliśmy Bogu za drogowskazy prowadzące do Nieba i które są stawiane na naszej drodze życia. A są nimi święci i błogosławieni, wspominani przez wszystkich i znani tylko Bogu. Dziękowaliśmy Panu Jezusowi za nasz skromny Jubileusz 45 – lecia, że wezwał nas do Wspólnoty Salezjanów Współpracowników, do Rodziny Salezjańskiej z której wywodzi się tylu świętych i błogosławionych, którzy już przebywają w niebie i cieszą się oglądaniem oblicza Boga. Wspominaliśmy ich wszystkich - świętych i błogosławionych, znanych i nieznanych. Oni za życia umiłowali, naśladowali i podążali za Panem Jezusem - pełniąc wolę Ojca. Niech pozostaną i będą nam DROGOWSKAZAMI DO NIEBA!!!
Ad 3. JEZUS ŹRÓDŁEM ŚWIĘTOŚCI I BRAMĄ DO NIEBA… W miesiącu, w którym wspominamy naszych zmarłych, myśleliśmy również o naszej śmierci i słowami św. Siostry Faustyny prosiliśmy o łaskę, aby była ona szczęśliwa i spokojna: ,,O Jezu miłosierny, rozciągnięty na krzyżu, wspomnij na naszą godzinę śmierci! O najmiłosierniejsze Serce Jezusa, otwarte włócznią, ukryj nas w ostatnią śmierci godzinę! O Krwi i Wodo, która wytrysłaś z Serca Jezusowego jako zdrój niezgłębionego miłosierdzia dla nas w naszej śmierci godzinie. Jezu konający, zakładzie miłosierdzia, złagodź gniew Boży w naszej śmierci godzinie”.
I dalej prosiliśmy naszego Zbawiciela słowami: ,,.. Panie Jezu stajemy dziś przed Tobą obecnym w Najświętszym Sakramencie, jak przed „Bramą", która wiedzie do Domu Ojca. Jesteśmy pod wrażeniem spotkania z majestatem śmierci i ciszą cmentarza. W ostatnich dniach wiele myśli biegło w stronę naszych zmarłych. Oni dziś stają razem z nami. My przed Tobą, jak przed „Bramą", czekając na wejście do Domu Ojca, oni już poza „Bramą", którą przekroczyli w chwili swej śmierci. Panie, Ty sam siebie nazwałeś „Bramą". Jan ewangelista zanotował Twe słowa: „Ja jestem bramą. Jeśli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony" (J 10, 9). Panie, Ty dobrze wiesz, że nasze życie jest ciągłym poszukiwaniem bramy wiodącej do prawdziwego szczęścia. Błądzimy, gubimy się, często pukamy do niewłaściwych drzwi, ale wciąż tęsknimy za spotkaniem z Tobą… Wiemy jednak, że nie wszyscy, którzy do Ciebie dotrą, będą mogli uczestniczyć w szczęściu spotkania z kochającym Ojcem. Mówisz o tym sam w przypowieści o zamkniętych drzwiach. O tych, którzy stoją przed nimi wołając: „Panie, Panie, otwórz nam…" i słyszą w odpowiedzi: „Odejdźcie ode Mnie wszyscy, którzy czynicie nieprawość…". Jezu z radością wyznajemy, że jesteś Bramą otwartą i dla nas, ale tylko do czasu…. Trzeba wejść do tej bramy jeszcze w czasie ziemskiego życia… – i tego wszystkim ŻYCZYMY.
Ślemy salezjańskie pozdrowienia do całej RODZINY SALEZJAŃSKIEJ!!!
CENTRUM LOKALNE SSW z RÓŻANEGOSTOKU